Powroty na uczelnię to nigdy nie jest przemiła sprawa. Pomimo, że w domu nie siedziałam na pewno bezczynnie to chwila z którą weszłam na zajęcia zdaje się być tym oficjalnym końcem wakacji. Niezaprzeczalnie pogoda już od dłuższego czasu nas nie rozpieszczała i obawiam się momentu kiedy ostatecznie będę musiała rozstać się z rowerem. A kto mieszka w Poznaniu i zna nasze obecne problemy z transportem publicznym, to wie że ten moment nie będzie należał do przyjemnych.
ENG: Coming back at the University is not a nice activity. Despite the fact that I wasn't just comfortably seating at home, the moment I start my first class was the official end of summer. The weather have been ugly for a long time now but I am scared of the moment I would have eventually drop my bike. And who is living in my city knows our problems with public transport.
skirt, shirt - H&M
shoes - 17gortz
belt - Asos.com
denim vest - sheinside.com
bandana - no name
necklace - CROPP
6 komentarze:
Podziwiam Cię, że jeszcze śmigasz na rowerze - ja rano po prostu zamarzam i nie wyobrażam sobie drogi na dwukołowcu ;)
Wyglądasz cudnie!
nice vest
visit mine whenever you had a chance :D
stay fab,
Miss Aa
Wspaniale wyglądasz, genialna ta spódnica! energetycznie!!
obserwuje z przyjemnością
★ ★ ★ ★
pozdrawiam:*
Ola
ale cudowna spódniczka! ♥
świetny zestaw, rewelacyjnie wyglądasz:)
Podoba mi się spódnica, i podziwiam, że w cienkich rajstopach chce Ci się śmigać jeszcze, ja ostatnio byłam i zamarzłam! :D
Pozdrawiam i zapraszam;))
Prześlij komentarz